Najlepsze samochody używane marek Premium
Samochody marek premium są bardzo pożądane, lecz na zakup nowego auta wprost z salonu mało kto może sobie pozwolić. Dlatego często osoby chętnie decydują się na używane, kilkuletnie samochody z tego segmentu, gdyż są one znacznie tańsze i łatwiej dostępne. Zakup używanego samochodu premium to jednak spore ryzyko.
Jakie są kilkuletnie używane samochody premium?
Używane auta premium różnią się nieco od tańszych samochodów. Po pierwsze zapewniają znacznie większy komfort podróży. Posiadają one bogatsze wyposażenie, bardziej komfortowe fotele czy też zawieszenie i znacznie lepsze wyciszenie kabiny. To obok prestiżu jest jednym z najbardziej istotnych powodów. Wiele osób decyduje się bowiem na zakup używanego auta premium, by móc się pokazać przed innymi, że posiada samochód prestiżowego producenta, którego auta są naprawdę drogie. Nie można również zapomnieć o tym, że mają one mocniejsze silniki, które zapewniają znacznie lepszą dynamikę jazdy. Wyższa jest również jakość wykonania. Marki premium korzystają z lepszych materiałów, a auta są budowane z większą dbałością o szczegóły.
Kilkuletnie używane auta premium to jednak nie tylko plusy. Ich względnie niska cena nie wynika z niczego. Po pierwsze są to bardziej skomplikowane konstrukcje. Przez fakt, iż korzystają one z większych jednostek napędowych to koszta serwisowania potrafią być znacznie większe, gdyż takie silniki potrzebują znacznie więcej oleju (czasem wymagane jest nawet do 10 litrów), korzystają z droższych części zamiennych takich jak łańcuch rozrządu. Dodatkowo naprawa rozrządu potrafi kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Sporo zapłaci się również za komplet hamulców, które potrafią być 2- lub 3-krotnie droższe, zawieszenie jest bardziej skomplikowane i korzysta, a droższe są nawet takie rzeczy jak opony, które w autach premium powinny być z wyższej półki, a także zazwyczaj są większe.
Kilkuletnie używane auta godne polecenia
Kilkuletnie aua używane klasy premium są obecnie dość dobrym wyborem, gdyż od około siedmiu lat znacząco rośnie sprzedaż aut pochodzących z tego segmentu. Dzięki temu wybór jest większy, samochody są mniej wyeksploatowane i przede wszystkim tańszy. Od 2014 roku praktycznie corocznie cały segment rośnie o około 10 do nawet 30 procent. Wyjątkiem był rok 2020, w którym segment zaliczył 2-procentowy spadek wynikający z wybuchu pandemii koronawirusa.
Jednym z najpopularniejszych wyborów wśród kilkuletnich aut używanych z segmentu premium jest Audi A6 C7. Generacja ta produkowana była od 2011 do 2018 roku. Auta te są przede wszystkim wciąż świeże wizualnie, niezłe wyposażenie i kokpit w nieco bardziej tradycyjnym stylu, czy też uznaną i sprawdzoną jednostkę wysokoprężną 2.0 TDI. Niezłe noty zbiera także silnik 3.0 TDI V6, a także jednostki 2.0 TFSI oraz 2.8 FSI.
Wciąż popularnością cieszy się odpowiednik modelu A6 w gamie BMW. Mowa oczywiście o BMW serii 5 F10/F11. Auto to również plasuje się w klasie wyższej. Nie poddaje się korozji, ma dobre silniki wysokoprężne i uznane jednostki w konfiguracji R6. Największa wada to przede wszystkim elektronika, która potrafi być wadliwa i sprawia problemy. Te są jednak możliwe do naprawienia.
Chcąc nieco odejść od trendów, które jasno mówią, że większość ludzi decyduje się na kilkuletnie auta premium pochodzące z Niemiec można zdecydować się na coś z Japonii. Mowa o Lexusie GS czwartej generacji. Samochód ten to po pierwsze nieco egzotyczna stylistyka, która wyróżnia się na tle niemieckich rywali i jest jednym ze znaków rozpoznawczych Lexusa. Ogromna zaleta tego samochodu to przede wszystkim jednostki hybrydowe, w tym wersja 450h o mocy 345 koni mechanicznych. Ta jednostka hybrydowa jest uznawana za jedną z najlepszych w używanych autach Lexusa.
Na sam koniec wracamy do Niemiec i segmentu E. Mowa oczywiście o Mercedesie klasy E W212. Auto to produkowano od 2009 do 2016 roku, więc wciąż można liczyć na 6-letnie egzemplarze. Jest to auto bardzo trwałe, które co ważne ma bogate wyposażenie, a także wnętrze wykonane z dobrych i trwałych materiałów. Minus to głównie to, że serwisowanie wymaga specjalnego oprogramowania serwisowego.